Krówki, ciągutki, mordoklejki... Kto ich nie lubi? :) Rozpływające się w ustach, po prostu pyszne! Teraz możecie sami odtworzyć smaki dzieciństwa i przygotować je w domu. Uwaga! Uzależniają :)
Składniki:
- 1 puszka mleka zagęszczonego, słodzonego
- 1 szklanka cukru
- 2 łyżeczki cukru waniliowego
- 180 g masła
- 4 łyżki miodu
Wszystkie składniki umieszczamy w garnku, gotujemy na średnim ogniu, cały czas mieszając. (Jest to konieczne, ponieważ masa może się przypalić). Gotujemy ok. 30 minut, aż masa nabierze krówkowego koloru. Formę 20x20 wykładamy papierem do pieczenia. Gorącą masę przelewamy i odstawiamy do ostygnięcia. Następnie formę umieszczamy w lodówce, najlepiej na całą noc. Krówki najłatwiej pokroić nożem wysmarowanym olejem, wtedy się nie kleją. Pokrojone krówki najlepiej pozawijać w papierki, można użyć zwykłego papieru do pieczenia. Przechowujemy w lodówce. Z podanych proporcji wychodzi ok. 40 sporych krówek.
Smacznego!
Moje ulubione to krówki kruche :) Super Ci wyszły i chętnie bym spróbowała
OdpowiedzUsuńTe zdecydowanie nie należą do kruchych :) Szczerze polecam spróbować :)
UsuńO nie... moje ulubione krówki w wersji domowej? Koniecznie do wypróbowania! Wyglądają pysznie
OdpowiedzUsuńDziękuję i naprawdę polecam ;)
Usuńkiedys probowalam zrobic takie krowki i nic mi z tego nie wyszlo. nie pamietam czy przepis w calosci zgadzal się z tym ktory podalas... Patrzac na Twoje dzielo, mam ochote powalczyc z krowkami raz jeszcze:) Dzięki!
OdpowiedzUsuńPrzepisów na krówki jest mnóstwo. Krówki z mleka, śmietanki słodkiej czy mlega zagęszczonego. Ten przepis nie jest skomplikowany, więc musi się udać :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJaaak się ciągną<33
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie krówki. Niebo w gębie.
OdpowiedzUsuńUwielbiam krówki właśnie takie ciągnące. Koniecznie muszę wypróbować przepis.
OdpowiedzUsuńKoniecznie! :)))
UsuńŚwietne :)
OdpowiedzUsuńJak pięknie się ciągną. Takie lubię najbardziej:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam :)
OdpowiedzUsuńSuperciągnące. Uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńtakie ciągnące krówki są najlepsze, nie pamiętam kiedy je jadłam, może pora powrócić do dzieciństwa :)
OdpowiedzUsuńMniam :D ooooh jak ja uwielbiam krówki, jak zresztą wszyscy w moim domu, zrobię wkrótce :) Obserwuję :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie :)
Mój blog
Nigdy nie robiłam, muszę spróbować!
OdpowiedzUsuńA czy można pominąć miód?
OdpowiedzUsuńCiężko mi powiedzieć, zawsze robiłam z miodem
Usuń