Kogel-mogel to chyba dla większości z nas jeden ze smaków dzieciństwa :) Dziś bardzo prosty, ale i bardzo smaczny przepis na deser. Zapiekane borówki pod koglem-moglem. Możecie użyć dowolnych owoców. Potrzebna dosłownie chwila i deser dla gości gotowy.
Składniki (na 2 porcje):
- 3 żółtka
- 3 łyżeczki cukru
- 125 g borówek
Żółtka ubijamy z cukrem do uzyskania jednolitej, kremowej masy. Na dnie kokilek układamy umyte i osuszone borówki. Zalewamy je koglem-moglem. Piekarnik nagrzewamy do 180 stopni i zapiekamy ok. 5 minut do zarumienienia.
Jemy na ciepło.
Jemy na ciepło.
Smacznego!
Smakowite :)
OdpowiedzUsuńprzymierzam się do trochę innego przepisu tego rodzaju :)
OdpowiedzUsuńpyszności !
fajny deser;-) surowego koglu nie lubię ale taki pewnie by mi posmakowal;-)
OdpowiedzUsuńa ja ostatnio zapiekałam truskawki ;) pychotka ;)
OdpowiedzUsuńkocham takie, ale z malinami!
OdpowiedzUsuńzapraszam do siebie na rozdanie! www.cookplease.blogspot.com
Kogiel-mogiel... Smak dziecinstwa! Ja tez zapiekalam truskawki, ale moze wato sprobowac i borowki? :)
OdpowiedzUsuńJaki bajer :) Super wygląda ^^
OdpowiedzUsuńooooo mniam, ślinka cieknie! uwielbiam borówki :)
OdpowiedzUsuńwygląda przepysznie:)
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie na konkurs, do wygrania zestaw lancom'a:)
cudnie wyglądają! :)
OdpowiedzUsuńA jaka jest konsystecja tego cuda? Chrupiąca, ciągnąca, piankowa?
OdpowiedzUsuńNa zewnątrz lekko chrupiąca, środek natomiast płynny :)
UsuńTakie proste, a nie wpadłabym na to! ; )
OdpowiedzUsuńej, bajerancko to wygląda! Takie dopasowane, "wlane" te boróweczki <3
OdpowiedzUsuńSzczerze mówiąc nigdy nie jadłam zapiekanego kogla mogla. Chętnie spróbuję. czy inne owoce, no truskawki też się nadają?
OdpowiedzUsuńTak nadają się. Truskawki, maliny co kto lubi :)
UsuńDeser grzechu wart :-D
OdpowiedzUsuńto na pewno musi być pyszne, jak tylko dostanę borówki to takie coś zrobię ;)
OdpowiedzUsuńKogel-mogel! Ależ dawno nie jadłam. Masz rację - to smak dzieciństwa :)), piękny smak :)
OdpowiedzUsuńDawno temu jadłam kogel mogel. chyba na weekend wypróbuję Twój przepis. Dziękuje i pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńMuszę to wypróbować :D
OdpowiedzUsuńCo za wspaniałości!
OdpowiedzUsuńCzęstuję się...
Ale to musi być dobre. Kusisz i to bardzo :-)
OdpowiedzUsuńWow ! Ekstra ! :) Zrobię gdy tylko będę mieć borówki :)
OdpowiedzUsuńczyżby to było.... proste, szybkie i pyszne? ;) mniam
OdpowiedzUsuńZa taki deser oddałabym wszystko! Robiłam na Wielkanoc mazurek z koglem moglem i baaardzo mi smakował, tak więc ten deser z pewnością zrobię w najbliższym czasie :) Pięknie u Ciebie, z wielką przyjemnością zostaję :)
OdpowiedzUsuńCzy owoce mrożone można zastosować do tego deseru czy wtedy będzie on zbyt płynny?
OdpowiedzUsuńŚrodek w tym deserze i tak jest płynny, więc radziłabym użyć świeżych owoców
OdpowiedzUsuńok dziękuję za podpowiedź
OdpowiedzUsuń