sobota, 29 listopada 2014

Ballarini Servin Tavola - recenzja naczyń

Chciałam Wam przedstawić kolejną recenzję produktów firmy Ballarini. Do tej pory jestem oczarowana jakością testowanych produktów. Tym razem mialam przyjemność przetestować linię profesjonalną Servin Tavola. 





Mini-patelnia linii Servin Tavola o średnicy 14 cm z jednym uchwytem znakomicie nadaje się do serwowania śniadań i dań głównych podając je bezpośrednio na stół w naczyniach, w których zostały przygotowane. Mosiężna solidne rączka dopełniają eleganckiego wyglądu.




Garnuszek linii Servin Tavola o średnicy 11 cm z jednym uchwytem znakomicie nadaje się do serwowania dań głównych bezpośrednio na stole - sosów, fondue czy też strogonowa. Solidny, nitowany uchwyt mosiężny sprawia że wygląda wyjątkowo elegancko. Dostępna jest do niego dedykowana pokrywka.




Naczynia zauroczyły mnie swoim wyglądem. Na stole prezentują się elegancko i niebanalnie. Wykonane są z najwyższej jakości aluminium. Złote, miedziane uchwyty dodają im uroku. Ich atutem na pewno jest możliwość serwowania w nich posiłków.  Naczynia  możemy używać na wszystkich źródłach ciepła oprócz indukcji. Możemy również w nich zapiekać dania i desery. Plusem jest również fakt, że naczynia długo trzymają ciepło, dzięki czemu posiłek nie traci temperatury. Kolejnym zastosowaniem dla mnie, jako blogerki jest możliwość wykorzystywania naczyń w sesjach zdjęciowych, ze względu na małe rozmiary i nietuzinkowy wygląd.




3 komentarze:

  1. Posiadam patelnię tej firmy i jestem bardzo z niej zadowolona. A naczynia cudne :) Pozdrawiam, Basia

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak jest z utrzymaniem czystości tych garków? Ciezko je doszorować jak cos sie przypali?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ogólnie jestem zadowolona. Z czyszczeniem nie ma problemu. Nic mi się jeszcze nie przypalilo ;)

      Usuń

Dziękuję za odwiedziny i każdy komentarz. Jest mi bardzo miło gościć Cię na moim blogu. Jeśli wypróbowałaś/łeś mój przepis i chcesz się podzielić zdjęciem, wyślij je do mnie na maila, a umieszczę je w galerii czytelników na facebooku :)

Pozdrawiam,
Ania