Dziś przedstawiam Wam pomysł na wykorzystanie żółtek. Sprawdzony i niezawodny creme brulee. Deser ten zawsze wszystkim smakuje i znika w błyskawicznym tempie. Idąc za Liską z bloga White Plate stosuję zasadę: 1 żółtko, 100 ml śmietanki kremówki, 15 g cukru. Polecam!
Składniki:
(5 porcji)
- 5 żółtek
- 75 g cukru
- 500 ml śmietanki kremówki
- laska wanilii
- 5 płaskich łyżek trzcinowego cukru, może być też brązowy lub biały
Śmietankę wlewamy do rondelka, dodajemy ziarenka z laski wanilii i zagotowujemy na małym ogniu. Następnie śmietankę odstawiamy na 5 minut do przestygnięcia. Żółtka ucieramy z cukrem używając trzepaczki, nie używamy miksera. Do utartych żółtek dodajemy stopniowo śmietankę. Nie wlewamy od razu całej, aby masa nam się nie zważyła. Dokładnie mieszamy i przelewamy przez sitko do drugiej miski, aby pozbyć się grudek. Jeśli masa jest napowietrzona, stukamy miską o blat, aby pozbyć się bąbelków. Przelewamy do niskich naczynek. Ważne jest, aby masy nie było zbyt dużo. Wstawiamy do nagrzanego piekarnika do 120 stopni i pieczemy ok. 35 minut, aż masa się zetnie. Gdy krem ostygnie, przykrywamy go folią spożywczą i umieszczamy na 3 godziny w lodówce. Przed podaniem zbieramy nadmiar wilgoci ręcznikiem papierowym, posypujemy cukrem trzcinowym i karmelizujemy palnikiem, aby powstała skorupka.
Smacznego!
Ja taki krem robię i zrobić nie mogę.
OdpowiedzUsuńCzas najwyższy to zmienić :)
OdpowiedzUsuńoj uwielbiam creme brulee! muszę sobie w końcu kupić palnik, bo tak opalane pod grillem, jak zawsze robię to nie to samo. piękne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) to prawda, palnik daje lepszy efekt :)
UsuńNie wiem co powiedzieć... wygląda idealnie!
OdpowiedzUsuńDzięki!
UsuńJa robię creme brulee już od roku... w moich myślach; D Nie potrafię się zebrać a przecież jest taki pyszny!
OdpowiedzUsuńOj mi też dużo czasu zeszło zanim się zabrałam, ale warto było :)
UsuńCudownie wygląda ten deser! ; )
OdpowiedzUsuńNa razie nie mam odwagi jednak go spróbować!
Porzeczki świetnie go ożywiają :)
OdpowiedzUsuńnie mam palnika bo mi sie marzy ten krem :)
OdpowiedzUsuńBoski, uwielbiam ten deser :)
OdpowiedzUsuń