poniedziałek, 30 marca 2015

Serowe paluchy z suszonymi pomidorami

Serowe paluchy to idealny pomysł na przekąskę. Łatwe w przygotowaniu, szybkie i efektowne. Do środka możemy włożyć co tylko chcemy. Ja nadziałam paluchy serem i suszonymi pomidorami.



Składniki:

- 2 opakowania ciasta francuskiego
- 8 plasterków sera żółtego Królewski
- 10 suszonych pomidorów w zalewie
- 1 jajko
- czarnuszka
- sól

Sos czosnkowy:

- 200 g śmietany 18%
- duża łyżka majonezu
- 1 ząbek czosnku
- sól
- pieprz
- kilka kropel soku z cytryny


Suszone pomidory umieszczamy w blenderze, dodajemy 3 łyżki zalewy i miksujemy na gładką masę. 1 opakowane ciasta francuskiego rozwijamy i smarujemy rozdrobnionymi pomidorami. Następnie układamy plastry sera, smarujemy roztrzepanym jajkiem. Przykrywamy drugim płatem ciasta i całość dociskamy. Ciasto kroimy wzdłuż na długie paski o szerokości 1,5 cm. Chwytamy za końce ciasta i skręcamy w przeciwną stronę, aby powstała spirala. Gotowe paluchy wykładamy na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia. Paluchy smarujemy jajkiem, posypujemy czarnuszką i solą. Pieczemy w rozgrzanym piekarniku do 190 stopni ok. 15 minut. Wszystkie składniki na sos umieszczamy w misce, czosnek przeciskamy przez praskę.  Mieszamy i doprawiamy do smaku solą i pieprzem. 











Smacznego!



9 komentarzy:

  1. Rewelacyjne:) Porywam kilka :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetne te serowe paluchy, pyszności :)

    OdpowiedzUsuń
  3. robię bardzo często dla gości ::D

    OdpowiedzUsuń
  4. Super pomysł! Dla mnie z podwójnym serem! :) Pozdrawiam, Zosia

    OdpowiedzUsuń
  5. idealnie wyglądają i na pewno tak też smakują

    OdpowiedzUsuń
  6. czemu na fotkach wyglądają jak skręcone a w przepisie tego nie ma ,?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Proszę czytać uważnie, w przepisie wszystko jest opisane ;)

      Usuń

Dziękuję za odwiedziny i każdy komentarz. Jest mi bardzo miło gościć Cię na moim blogu. Jeśli wypróbowałaś/łeś mój przepis i chcesz się podzielić zdjęciem, wyślij je do mnie na maila, a umieszczę je w galerii czytelników na facebooku :)

Pozdrawiam,
Ania