Sezon truskawkowy powoli się rozpoczyna... jestem w niebie! Kruche babeczki z kremem z białej czekolady, pysznymi truskawkami i to bez pieczenia! Czy to nie brzmi zachęcająco? Przekonajcie się sami :)
Składniki na 8 babeczek:
- 220 g ciasteczek np. oreo lub neo
- 50 g masła
- 100 g białej czekolady
- 250 ml śmietanki 30 %
- garść truskawek
Ciastka kruszymy, dodajemy masło w temperaturze pokojowej i miksujemy za pomocą malaksera do połączenia składników tzw. mokrego piasku. Kokilki lub formę do muffinek wykładamy folią aluminiową. Nakładamy ciasteczka i formujemy babeczki. Gotowe formy wkładamy na 20 minut do lodówki, aby masa stwardniała. Białą czekoladę rozpuszczamy w kąpieli wodnej. Śmietankę ubijamy. Następnie, gdy czekolada jest już wystudzona, dodajemy do niej 2 łyżki bitej śmietany i mieszamy. Następnie dodajemy czekoladę do reszty ubitej śmietanki i mieszamy do połączenia składników. Odstawiamy na chwilę do lodówki. (Ilość czekolady i śmietanki użytej do babeczek, zależy od stopnia słodkości kremu, jaki chcemy uzyskać). W międzyczasie kroimy drobno umyte i osuszone truskawki. Po czym wyjmujemy babeczki, usuwamy folię, nakładamy krem z białej czekolady, posypujemy truskawkami i dekorujemy miętą.
Smacznego!
Na pewno nie skończyłabym na jednej! ; )
OdpowiedzUsuńŚliczne!
OdpowiedzUsuńA truskawki mega czerwone.
Brzmi zachęcająco. Tak bardzo, że zaraz zjem to zdjęcie;)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny pomysł. Na pewno smakują nieziemsko pysznie! Aż ślinka cieknie.
OdpowiedzUsuńojej, wyglądają fantastycznie, a w dodatku bez pieczenia!
OdpowiedzUsuńjestem w niebie ! :)
OdpowiedzUsuńcudowne są ! :)
pozdrawiam.
mmmmm mniam mniam!
OdpowiedzUsuńPrześliczne! Zjadłabym naraz chyba wszystkie!
OdpowiedzUsuńAj, jakie one piękne! :)
OdpowiedzUsuńCudeńka!
OdpowiedzUsuńWyglądają obłędnie!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
idealnie sprawdzą się w upalne dni, kiedy nie chce się włączać piekarnika, a słodkości kuszą :)
OdpowiedzUsuńbiała czekolada z truskawkami? mmmmm... pycha! :)
brzmi bardzo zachęcająco a ich wygląd jest obłędny :D
OdpowiedzUsuńCudne są po protu :))
OdpowiedzUsuńPołykam bez popitki wszystko, co jest bez pieczenia :)
OdpowiedzUsuńByła już szarlotka, sernik, ciasto dyniowe... babeczki też wypróbuję! :)
Wyglądają cudnie, bardzo elegancko. Świetne kontrasty kolorystyczne :)
OdpowiedzUsuńPo prostu łał!!! Prostota i elegancja w jednym!
OdpowiedzUsuńPrzepysznie wyglądają! Takich jeszcze nie "piekłam" :) muszę wypróbować!
OdpowiedzUsuńRozpłynełam się patrząc na nie !!
OdpowiedzUsuńslodka chwila zapomnienia przeniosła się na nowy blog:
http://my-littlepiece-of-heaven.blogspot.ie/
Ja już obserwuję, teraz kolej na Ciebie :)
Takie najprostsze desery są najlepsze. Babeczki wyglądają cudownie :)
OdpowiedzUsuńsmakowo i kolorystycznie idealnie zestawione składniki
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł, wygląda smakowicie. Bardzo lubię taki krem z białą czekoladą.
OdpowiedzUsuńOgromnie mi się podobają! Fajnie, że są bez pieczenia :D
OdpowiedzUsuńświetne zdjęcia:) aż ślinka kapie na klawiaturę:)
OdpowiedzUsuńale piękne,poproszę jedną
OdpowiedzUsuńOj kusisz :) szybko i truskawkowo, tak lubię :)
OdpowiedzUsuńbrzmi zachęcająco! a jak ładnie wyglądają!
OdpowiedzUsuńBlog o życiu & podróżach
Blog o gotowaniu
wspaniały deserek! :)
OdpowiedzUsuńpiękne!! :) :) :)
OdpowiedzUsuńCo za pyszności, wyglądają obłędnie ;-) i pewnie tak smakują
OdpowiedzUsuńCześć :) za parę dni będę obchodzić urodziny. Chciałabym twój pomysł podać w formie "ciasta" w tortownicy. Czy stężeje mi krem czy może radzisz dodać żelatyny. A jeśli tak tak to w jaki sposób, rozpuścić w wodzie i dolać na końcu? Będę wdzięczna za odpowiedź. Ps. Babeczki absolutnie fantastyczne, aż chce się ekran zjeść! ;)
OdpowiedzUsuńWitaj :) niestety krem ten nie nadaję się do wykorzystania w cieście, aby był bardziej trwały możesz dodać serek mascarpone. Jednak bez żelatyny się nie obejdzie. Rozpuściłabym 2 łyżeczki żelatyny w 1/4 szklanki gorącej wody. Po rozpuszczeniu miksujesz z masą, wykładasz krem i wstawiasz ciasto do lodówki, aby stężało
UsuńDzięki, tak właśnie zrobię :) dam znać jak wyszło ;)
Usuńbabeczki wyglądają wspaniale, mam nadzieje, że równie dobrze smakują :) Może w weekend skuszę się na przygotowanie takowych, myślałam o zastąpieniu Oreo na Markizy lub Hity, co o tym myślisz??
OdpowiedzUsuńMożesz zastąpić. Użyj takich, które Tobie najlepiej smakują :)
Usuńno to fajnie :)
Usuń