Czy Wy również robicie naleśniki na "oko"? Ja przyznaję, że robiłam tak dopóki nie spróbowałam naleśników według przepisu M. Roux'a. Znacie ten przepis? Jeśli nie to spróbujcie! Naleśniki są delikatne, aksamitne i pyszne.
Składniki na ok. 10-12 naleśników:
- 125 g mąki pszennej
- 15 g drobnego cukru
- szczypta soli
- 2 jajka
- 325 ml mleka
- 100 ml śmietanki kremówki 30% + 250 ml na ubicie bitej śmietany
- kilka kropel ekstraktu z wanilii
- masło do smażenia
W misce mieszamy mąkę, cukier i sól. Dodajemy jajka, 100 ml mleka. Ciągle mieszając trzepaczką, stopniowo dodajemy resztę mleka i śmietankę. Nie przestraszcie się, ciasto wyjdzie bardzo rzadkie, ale takie właśnie ma być. Ciasto odstawiamy na godzinę w ciepłe miejsce.
Przed smażeniem naleśników dodajemy ekstrakt z wanilii. Rozgrzewamy patelnię i smażymy na maśle cieniutkie naleśniki.
Resztę kremówki umieszczamy w misce i ubijamy. Smarujemy naleśniki bitą śmietaną i lemon curd. Przepis tutaj. Zawijamy i jemy!
Smacznego!
pyszności ! :)
OdpowiedzUsuńdo tego lemon curd mmmm niebo w gębie :)
papryczkaa.blogspot.com
Co za widok!
OdpowiedzUsuńZjadłabym bardzo dużo...
:O Wyglądają po prostu IDEALNIE! A dodatki w postaci kremówki i lemon curd nie wymagają zachwalania :) Jednym słowem: rewelacja! :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam naleśniki,wyglądają pysznie:)zapraszam do siebie na deser z kiwi.
OdpowiedzUsuńMoje próby wykonania lemon curd niestety muszę zaliczyć do nieudanych, ale wierzę, że kiedyś mi się uda ;)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny przepis:)
Pozdrawiam serdecznie!
sama robię lemon curd, coś pysznego ;)
OdpowiedzUsuńboskie:)
OdpowiedzUsuńJa zawsze robiłam naleśniki na oko, ale ten przepis zaintrygował mnie, nie dodawałam nigdy do ciasta naleśnikowego kremówki. Muszę spróbować :)
OdpowiedzUsuńOmniaam, mniam. Uwielbiam;)
OdpowiedzUsuńCudne naleśniki
OdpowiedzUsuńZawsze robię na oko :D Ale chyba wypróbuję z tego przepisu, jak tak polecasz :) Śliczne są :D
OdpowiedzUsuńMniam ! Jutro na śniadanko takie sobie sprawię:)
OdpowiedzUsuńrobiłam od niej gofry-jestem zakochana, innych już nie robię;D
OdpowiedzUsuńNaleśniczki cudownie się prezentują, a z lemon curd.. oh.. co to musiała być za rozkosz!
cudne naleśniki *-* na sam widok ślinka cieknie ;p
OdpowiedzUsuńwyglądają mega apetycznie:)
OdpowiedzUsuńwygladają o taaaaaaaaaaaaaaak, jadłabym.
OdpowiedzUsuńsubiektywna.blogspot.com
kusisz tymi pysznościami, co jeden post to smaczniejszy :)
OdpowiedzUsuńkusisz okropnie!:) bosko wyglądają:)
OdpowiedzUsuńchyba mnie zachęciłaś, wypróbuję następnym razem:)
OdpowiedzUsuńwidzie, że i u Ciebie nalesniki. Muszę zapisać się do obserwowanych bo cuda tu robisz!
OdpowiedzUsuńale ładne fotki! baaardzo apetyczne te nalesniczorki ;D
OdpowiedzUsuńKocham naleśniki :) i lubie lemon, szkoda, że rodzinka nie przepada ale ciągle próbuję ich przekonać :)
OdpowiedzUsuńpozdr
P.
Mmm super! :)
OdpowiedzUsuńProszę, proszę wpadłam na pyszne naleśniczki.Pięknie wyglądają. Pozdrawiam Zosia.
OdpowiedzUsuńBajeczne ..... można z dostawą do domu ???
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia i tak naleśniki najlepsze są na oko z ubitymi białkami ^^
OdpowiedzUsuńtakie naleśniczki zawsze poprawiają mi humor :)
OdpowiedzUsuńPiękne! Trochę ciężkie, ale wspaniale muszą smakować!
OdpowiedzUsuńUwielbiam ;) Piękne zdjęcia ;)
OdpowiedzUsuńJa robię na oko, tak się nauczyłam od mamy, ale tego przepisu też zamierzam spróbować. W ogóle naleśniki z lemon curd to cudo :)
OdpowiedzUsuńja zwykle używam jednego przepisu z proporcjami "na szklanki", ale ten Roux chodzi za mną od dawna. Twoje naleśniki prezentują się bosko!
OdpowiedzUsuńJa takie takie chce na śniadanie ! Wyglądają obłędnie !:)
OdpowiedzUsuńZachwyciłam się, wspaniałe i bardzo puszyste ! Przepyszne nie tylko na sniadanie ! :)
OdpowiedzUsuńLemon curd jest na co drugim blogu. Muszę i ja wykonać:)
OdpowiedzUsuńAle kusisz tym daniem, z chęcią bym zjadła.
Koniecznie muszę wypróbować.
OdpowiedzUsuńTak późna pora, a ja mam ochotę na naleśniki :) heh.
Włąsnie znalazłam resztki mojego lomon curd! No ale na naleśniki już nie starczy..
OdpowiedzUsuńTe naleśniki wyglądają fantastycznie:)
OdpowiedzUsuńMój chłopka oszalałby na ich widok! Uwielbia naleśniory
OdpowiedzUsuńO matko to muszą być przepyszne naleśniki! Nigdy nie robiłam lemon curd ale chyba najwyższy czas nadrobić tą zaległość :)
OdpowiedzUsuńNie jadałam nigdy lemon curd, ale na sam widok tych naleśniczków aż ślina cieknie!
OdpowiedzUsuńZrobiłam wczoraj coś podobnego , (niedługo na blogu) pysznosci ;)
OdpowiedzUsuńtakiej wersji naleśników muszę spróbować! :)
OdpowiedzUsuńwyglądają super, aż mi w brzuszku zaburczało ;)
OdpowiedzUsuń