Składniki na 3 porcje:
- 3 piersi z kurczaka
- sałata lodowa
- mała kiść czerwonych winogron
- 50 g orzechów włoskich
- gałązka świeżego rozmarynu
- miód
- musztarda
- sos sojowy
Sos miodowo - śmietanowy:
- 3 łyżki śmietany 18%
- łyżeczka miodu
- łyżeczka musztardy
Przygotowanie:
Piersi z kurczaka kroimy pod skosem w plastry, grubości ok. 2 cm. Pokrojonego kurczaka przekładamy do miski. W małym naczyniu robimy marynatę. Mieszamy 2 łyżki miodu, 2 łyżki musztardy, 1 łyżeczkę sosu sojowego. Listki rozmarynu siekamy i również dodajemy. Całość mieszamy i polewamy marynatą naszego kurczaka, dokładnie mieszamy i odstawiamy do lodówki na 30 minut. Następnie rozgrzewamy patelnię, dodajemy odrobinę oliwy i smażymy kurczaka, aż uzyska złocisty kolor. Orzechy włoskie siekamy i prażymy na suchej patelni. Winogrona myjemy i kroimy na pół. Usuwamy ze środka pestki. Sałatę myjemy, rwiemy i układamy na talerzu. Polewamy nią naszym sosem. Układamy plastry kurczaka na sałacie, dekorujemy winogronem i na koniec posypujemy prażonymi orzechami.
Smacznego!
Wystarczy kurczaka zamiast z tradycyjnymi ziemniakami podać z sałatą i kilkoma innymi dodatkami i mamy takie pyszne i oryginalne danie, super, dzięki za pomysł!
OdpowiedzUsuńWygląda obłędnie!
OdpowiedzUsuńWygląda baaaardzo apetycznie ;)
OdpowiedzUsuńCiekawie, muszę kiedyś wypróbować :)
OdpowiedzUsuńbardzo lubię takie lekkie sałatki:)
OdpowiedzUsuńjuż chyba wiem co zaserwuję mężowi na weekend:)
OdpowiedzUsuńJeśli się zdecydujesz, koniecznie napisz czy smakowało! :)
Usuńohoho jakie pyszności! Powodzenia w prowadzeniu bloga ;)
OdpowiedzUsuńbardzo efektownie podany. niemal do zjedzenia oczami :)
OdpowiedzUsuńnie musi smakować-jest tak mistrzowsko podany, że zjadłabym go, albo nie.. Nie zjadłabym go! Siedziałabym i patrzyła, no pięknie!:)
OdpowiedzUsuńNapatrzyłam się na zdjęcia i muszę przed pracą zajść do sklepu po winogrona. Koniecznie!
OdpowiedzUsuńBrzmi smakowicie :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne zdjęcia :)
o takie danie to ostatnio bardzo w moim stylu :)
OdpowiedzUsuńFaktycznie miodliwy ten kurczaczek;)
OdpowiedzUsuńPowodzenia, wytrawalosci i wielu wspanialych pomyslow w Twoim nowym blogowym zyciu:)
Pozdrowionka!:)
Dziękuję! ;-)
UsuńWygląda bardzo smakowicie!
OdpowiedzUsuńZrobiłam wczoraj, rewelacja! Wszystkim bardzo smakowało :)
OdpowiedzUsuńCieszę się :-)
Usuńwygląda obłędnie i zapewne tak też smakuje, w najbliższym czasie zrobię sobie taki przysmak ; )
OdpowiedzUsuńinkaastyle.blogspot.com
Wpada w moje gusta.. idealnie :-) Przepis będzie wykorzystany jak najszybciej:)
OdpowiedzUsuńPerfekcyjny obiad. Już wiem co przygotuje w niedzielę :)
OdpowiedzUsuńoo, coś dla mnie na teraz, wracam do formy po porodzie ;)
OdpowiedzUsuńNie solimy i nie pieprzymy kurczaczka?
OdpowiedzUsuńNie, w marynacie jest sos sojowy, który jest słony, także nie doprawiamy pieprzem i solą :)
Usuń