Składniki:
- 1,5 kg drylowanych wiśni
- 1 szklanka cukru
- 1 cytryna
- 1 i 1/2 szklanki wody
- 4 płaskie łyżki mąki ziemniaczanej
- 1,5 kg drylowanych wiśni
- 1 szklanka cukru
- 1 cytryna
- 1 i 1/2 szklanki wody
- 4 płaskie łyżki mąki ziemniaczanej
Wiśnie wraz z sokiem umieszczamy w garnku. Dodajemy szklankę wody, cukier oraz wyciśnięty sok z cytryny.* Po zagotowaniu się wiśni, gotujemy je jeszcze ok. 10 minut. W 1/2 szklanki wody rozpuszczamy 4 płaskie łyżeczki mąki ziemniaczanej. Następnie rozpuszczoną mąkę dodajemy do wiśni, cały czas mieszając, aby nie zrobiły się grudki. Gotujemy kolejne 10 minut. Gorącą frużelinę nalewamy do wyparzonych słoiczków, zakręcamy słoiki i stawiamy do góry dnem lub pasteryzujemy 15 minut. Z podanych proporcji wychodzi ok. 6 słoiczków po 300 ml.
* ilość dodanej wody zależy od ilości soku z wiśni
ilość cukru zależy od słodkości wiśni
Smacznego!
Zachwycające zdjęcia.
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńTo taki kisiel wiśniowy :)
OdpowiedzUsuńTaka frużelina jest fantastyczna do ciast!: )
OdpowiedzUsuńdla mnie najlepsza z goframi i bita śmietaną <3
UsuńNie wiedziałam, że jest takie słowo jak "frużelina", ale aż mam chęć to zrobić! I fajny pomysł z mąką ziemniaczaną!
OdpowiedzUsuńNajczęściej można spotkać się z tą nazwą w budkach z goframi :) Inni również mówią na frużelinę, po prostu owoce w żelu :)
UsuńNiebawem wyprobuje .uwielbiam robic nalesniki nie tylko dla siebie ale rowniez dla innych lasuchow a ten dodatek z wisniami jest w sam raz do nich. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńZ naleśnikami będzie pysznie :)
Usuńmoje kochane wisnie :)
OdpowiedzUsuńTaka frużelina idealna jest do gofrów albo naleśników, mniam :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się :)
UsuńWow, świetnie wygląda ta frużelina! ; )
OdpowiedzUsuńZapisuję przepis! : )
Wygląda rewelacyjnie!
Dzięki! Zrób koniecznie :)
UsuńUwielbiam ją jako dodatek do gofrów :D Muszę sobie zrobić jej zapas na zimę :D Z jabłkami robi się ją identycznie czy nie? :]
OdpowiedzUsuńZ jabłkami raczej taka konsystencja nie wyjdzie. Jabłka maja to do siebie, że zaraz zmiękną i się rozciapią. Z jabłek polecam zrobić mus :)
UsuńWspaniała! :)
OdpowiedzUsuńA czy konieczna jest pasteryzacja? Pozdrawiam, Zuzanna
OdpowiedzUsuńNie jest konieczna. Wystarczy goraca fruzeline umiescic od razu w sloiczkach, zakrecic i postawic do gory dnem do ostygniecia. Pozdrawiam :)
Usuń